Witam mam mały problem z oświetleniem w akwarium. Wczoraj normalnie wyłączyłam światło a dziś już żadna świetlówka nie chce się zaświecić. Od niedawna zaczynam więc pokrywa z całym sprzętem kupiona była z 3 tyg temu dwię świetlówki 18w.. Myślałam że może startery się spaliły no ale po zakupie nowych dalej nic nie ruszyło, przyjrzałam się kabelkom i okazało się że kabel byl przerwany teraz jest juz naprawiony. Lecz nadal światełko nie świeci więc czy jest opcja żeby spalił się statecznik czy bardziej patrzeć na świetlówki chociaż nie widać na nich żadnych zadymień lub jakiekolwiek zmiany...
Najbardziej prawdopodobna opcja, to uszkodzenie kabla lub przełącznika. Napisałaś, że kabel był uszkodzony. Może nie do końca go naprawiłaś. Spróbuj przejrzeć go jeszcze raz.
świetlówki kupione nowe ale nic nie ruszyło... jak naprawiony został włącznik to na stateczniku pokazuje raz prąd po jednej stronie a raz po drugiej.... wiec nie wiem o co chodzi czy tak powinno być czy nie ? no a statecznik śmierdzi jakąś chińszczyżna... żadnej spalenizny nie czuć
Co się okazało pan elektryk w sklepie powiedział że nie ważne jaka moc starterka i tak bedzie działać, po konsultacji ze znajomym okazało się iż moc staretra jest ważna i jeżeli będzie za mocna lub za słaba swietlówka nie odpali.
Więc wydawanie kasy na świetlówki, statecznik i mocniejsze starterki nie opłacało się...
Temat może się komuś przydać - nie kasujemy tego typu tematów - zulix
Ostatnio zmieniony 11 sty 2011, 18:45 przez grymax, łącznie zmieniany 1 raz.
najlepiej poprosić o statecznik o mocy 4....65 W - uniwersalny i na nim pójdzie już każda t 8 ( o każdej mocy z produkowanych)
I najlepiej Osram albo Philips :] nie chińszczyznę albo dobrą chińszczyznę
To ruszyła w końcu ta świetlówka czy nie bo jak nie to jestem gotów pomóc. Tak się składa że jestem na czasie - robię sobie elektrykę w domu więc mogę zaglądnąć i rzucić okiem na patyku
A dasz radę wstawić zdjęcia tego Twojego układu całego???