Dzisiaj byłem z wizyta w grupie jarosławskiej forum tj. jak się okazało tylko u kolegi renio36
. Kolega zabrał mnie na rekonesans do szkoły w której postawione jest w/w akwarium.
Nie dość, że dane mi było obejrzeć akwarium w szkole to mogłem poznać przemiłą kadrę dydaktyczną wspierającą projekt. Był to dyrektor główny, Pani zastępca dyrektor oraz Pani nauczająca przyrodę. Rozmowa z nimi była czystą przyjemnością. Widać, że traktują swoją pracę jako pasję a nie 'zawracanie głowy" i "obowiązek od dyrekcji" i mimo, że nie wszyscy zajmują się wprost nauką przyrody to wszyscy odnosili się do projektu wyjątkowo życzliwie jako rzeczy potrzebnej w kształtowaniu m.in. postaw ekologicznych, społecznych oraz obowiązkowości u dzieci.
Stawiać i konserwować akwarystykę w takim miejscu to czysta przyjemność. Zostaliśmy nawet zaproszeni do rozważenia przygotowania jakichś "warsztatów". Myślę, że część z nas ma gadane (np. największy gaduła forum - zdzislaw - to oczywiście piszę z sympatią) i dałaby radę przygotować kilka prelekcji w formie kilkanastu minut pogaduszek dla dzieci (choćby na kółku przedmiotowym).
Zespół dydaktyczny zainteresowany był też krewetkami - kolega rene36 przy mnie obiecywał postawić taką małą kostkę dla dzieci aby zobaczyły, że to całkiem przyjemne zwierzaczki i pojawiają się nie tylko na talerzu lub głęboko w morzu. Myślę, że da radę i dopieścić obecne akwarium w kierunku akwariów roślinnych co mogłoby stworzyć prawdziwą wizytówkę szkoły. Może nawet powstanie więcej szkiełek?
Reasumując stwierdziłem, że właśnie takie szkoły należy popierać i zadeklarowałem, że nadal będziemy wspierać na ile możemy akwaria w tej szkole. Na nasze szczęście akwarium zajmuje się aktywnie nasz użytkownik (wspomniany renio36), który godnie reprezentuje forum w szkole, dba o akwaria, prowadzi prelekcje na kółku akwarystycznym, zachęca dzieci do realizacji.
Będąc pełen podziwu dla całokształtu deklaruję osobiste wsparcie dla projektu a myślę, że i zbiorowo jako forum jeszcze możemy coś wesprzeć. Darku jak coś trzeba to pisz.
Niestety ponieważ wiedziałem, że nie będzie licznego spotkania i nie podejrzewałem, że będę w szkole nie brałem aparatu foto - stąd i brak fotek.
Jestem na etapie "wypalony". Niestety nie rozwijam kalkulatora, nie udzielam porad, nie angażuję się (poza wyjątkami).