Czeka mnie przeprowadzka akwarium. Wszystko mam zaplanowane, nie wiem jednak jak wyłowić krewetki. Siateczka odpada, także pomysł z pułapką z butelki. Są dość nieśmiałe i tego typu wynalazki omijają z daleka. Nie skusi ich nawet największy przysmak w środku.
Przed transportem opróżnię całą zawartość baniaka. Wyciągnę także podłoże, ponieważ muszę zmniejszyć jego ilość. Pierwotnie miałem zamiar przenieść cały zbiornik wraz z aranżacją, ale plany lekko się zmieniły.
Teraz zmagam się z dylematem, jak wyłowić krewetki?
ja wyciągałem wszystko, potem wode wylałem zostawiłem 7cm i wtedy łowiłem, dziesiątki były na szybach, jak wszystkie wyłowiłem to za 10 minut znowu były na szybach, udało się wyławiać nawet takie 1mm.
Dokładnie jak pisze bartoss - nie ma metody na wyłapanie wszystkich krewetek w prosty sposób. Jedynie, jak napisał bartosss, zostaje Ci cierpliwość i powoli wyłapywanie siatką krewetek lub jakimś kubeczkiem jak boisz się uszkodzić krewetkę siatką.
Ja znam taka metode: podwiesza sie kawalek banana na sznurku na srodku akwarium i podstawia siatke. Po odlowie wystarczy usunac banana i wyciagnac siatke z wody, w miare usuwania banana z wody krewetki same wpadna do siatki.
Ja wyławiałam metodą na siatkę i rurke
Na początku, tak jak Bartosss, wyjełam wszystkie dekoracje, i w miare możliwości rośliny (oczywiście wtedy kiedy restartujemy akwarium). Te duże krewetki łapałam siatką, a te najmniejsze wysysałam wężykiem. W 1 - 1,5h wyjełam z akwarium całość, tzn 30 dorosłych i średnich, i 60 małych. Żadna krewetka nie ucierpiała
Aliace, musisz nabrac wprawy bo coś długo wyławiasz:P Duże to 50sztuk w 10 minut minimum a małe to kwestia wprawy i wcale nie trzeba szybko machać siatką.
Bartosss, wszystkie duże z małymi łowiłam godzine. Trzeba dodać że razem z malutkimi krewetkami wysysanymi wężykiem uciekała woda, więc po pewnym czasie trzeba było ją dolać A skubane mocno trzymały się podłoża
justfilied233 pisze:Ja również potwierdzam metodę bartossa, jest najlepsza wśród wszystkich. Nie wyobrażam sobie łapania ich na banana 24h w plecy lekko
Z tego co zauważyłem u siebie to tak jak inni opisują każda krewetka woli co innego. Jedna przyjdzie do banana druga go oleje natomiast w trybie natychmiastowym zjawi się przy papryce czy też kawałku gotowanego brokułu, marchewki,kalafiora, pokrzywy bądź kukurydzy z puszki lub plasterku ogórka albo dyni. Co ciekawsza sprawa a zarazem pocieszna są tacy delikwenci co z uporem maniaka opitalają patyki do szaszłyków mając w głębokim poważaniu wyżej wymienione przysmaki. Reasumując chcąc zwiększyć skuteczność polowania siatkowo - pułapkowo - rurkowego wystarczy zrobić potrawę wieloskładnikową co skutecznie zwabi całe to wybredne towarzystwo. Dodatkowo pułapki i siatki do wyłapywania rozstawiać po kątach, zakamarkach gdyż tam się prędzej przyczłapią drobniejsze i bardziej nieśmiałe sztuki.
Pozdrawiam
Kiedy jestem w parku i widzę imiona kochanków wyryte na drzewach wcale nie uważam tego za romantyczne... Po prostu dziwi mnie jak wiele osób przychodzi na romantyczne spotkania z nożem.